Halo halo!
Dowodziki do kontroli!

STRONA DOSTĘPNA JEST TYLKO DLA UŻYTKOWNIKÓW PEŁNOLETNICH!

5 września 2023 roku zmianie uległ cennik biletów wejściowych do Muzeum.

Aktualne ceny biletów znajdziecie Państwo na stronie Cennik.

Wydarzenia Industriady 2023 w Muzeum Browaru Żywiec:

  • Architektura browaru na kartach pocztowych, obrazach, zdjęciach, kalendarzach,
  • Sztuka w grafice etykiet piwnych,
  • Kufle szklanki do konsumpcji piwa – sztuką grafików i projektantów. 

Wejście na wydarzenia co pół godziny, w grupach do 40 osób.

Wydarzenia występują w trakcie zwiedzania. Brak możliwości ich wyboru.

Godziny zwiedzania od 12:00 do 18:00 (ostatnie wejście). Od godziny 14:30 do 15:30 przerwa w zwiedzaniu.

  • 12:00, 12:30
  • 13:00, 13:30
  • 14:00, 14:30
  • 15:30
  • 16:00, 16:30
  • 17:00, 17:30
  • 18:00

Cena biletu na wszystkie wydarzenia – 15 zł

Szanowni Państwo,
W 2023 roku nasze Muzeum, oprócz poniedziałków, będzie dodatkowo zamknięte w następujących terminach:

  • 6. stycznia
  • 8-10. kwietnia
  • 1. maja
  • 8. czerwca
  • 15. sierpnia
  • 1. listopada
  • 11. listopada
  • 24-26. grudnia
  • 31. grudnia

Piwo towarzyszy człowiekowi od wieków, a najstarsze dowody na jego warzenie mają ponad 6000 lat. Warto lepiej poznać piwną historię i dowiedzieć się więcej o licznych innowacjach, które miały miejsce na przestrzeni dziejów.

Pierwszych udokumentowanych dowodów na temat piwa doszukamy się w starożytnej Mezopotamii około 4000 lat p.n.e. Do naszych czasów dotrwały bardzo fragmentaryczne informacje dotyczące starożytnego piwowarstwa, które Sumerowie wykuwali na glinianych tabliczkach – efektem tego jest bardzo niepełny obraz antycznego piwa, jakim dysponujemy obecnie. Piwo w Mezopotamii powstawało z dwóch głównych składników – wody i specjalnego rodzaju chleba – a także szeregu dodatków takich jak miód, zioła, czy owoce i znacząco różniło się od współczesnego. Stanowiło jednak, tak jak dziś, popularny napój dla wszystkich warstw społecznych, pity na co dzień i od święta. Co ciekawe mezopotamskie piwo powstawało pod patronatem Bogini Ninkasi – „tej, która napełnia usta”, a jako że było to bóstwo żeńskie, to piwowarstwo oraz wyszynk stanowiły rzemiosła przypisane paniom, piwowarzy-mężczyźni w tym okresie stanowili ewenement

Piwne tradycje Mezopotamii przejęli następnie Babilończycy, którzy rozwinęli i udoskonalili proces, między innymi poprzez zastosowanie po raz pierwszy chmielu nieodłącznie kojarzącego się nam z piwem obecnie.

W słynnym kodeksie Hammurabiego znalazły się srogie kary za warzenie piwa niezdatnego do picia. W górnym Egipcie w Hierakonpolis odnajdziemy najstarszy znany browar na świecie datowany na około 3700 lat p.n.e. W egipskiej mitologii piwo stanowiło dar od samego boga śmierci i odrodzonego życia – Ozyrysa, dlatego też składano je do grobów zmarłych na ich dalszą wędrówkę w zaświatach.

Na ziemie polskie piwo przybyło razem ze Słowianami, jednak pierwsze wzmianki na jego temat związane są z postacią Bolesława Chrobrego.

Pierwszy koronowany król Polski był nazywany przez Niemców piwoszem – „Tragbier”, a piwem częstowano gości na królewskim dworze. Natomiast najstarsza zachowana wzmianka o karczmie z browarem na naszych ziemiach pochodzi z 1272 roku. W kronikach można znaleźć również informacje o tym, że piwowarów zwano mielcarzami.

W Średniowieczu trzy czynniki wpłynęły na rozwój piwowarstwa: obecność tego trunku na dworach pańskich i książęcych, rozwój klasztorów oraz rozkwit miast. Produkcja piwa rozwijała się a smak i jakość trunków z czasem ewoluowały. Co ciekawe, równocześnie zaczęły pojawiać się różne obostrzenia i prawa dotyczące produkcji oraz handlu piwem. Jednym z najsłynniejszych jest tzw. Reinheitsgebot, czyli słynne niemieckie prawo czystości z 1516 roku, pozwalające warzyć piwo jedynie z 3 składników: wody, jęczmienia i chmielu. Obecnie wiemy także o czwartym składniku, czyli drożdżach, jednak w czasach, kiedy Niemcy sankcjonowali warzenie piwa, wpływ tych mikroorganizmów na jego powstawanie nie był jeszcze znany. W wielu regionach obowiązywało prawo tzw. 1 mili ochronnej, dające możliwość warzenia i sprzedaży piwa tylko i wyłącznie w granicach miast i przez osoby do tego upoważnione.

Przez tysiące lat piwa powstawały metodą górnej fermentacji. Charakteryzuje się ona tym, że użyte drożdże pracują w temperaturach około 15-25°C. Dzisiaj zaliczamy takie piwa do rodziny piw typu Ale.  Z biegiem czasu zaczęto stosować również metodę dolnej fermentacji, w której praca drożdży następowała w niższych temperaturach w przedziale 5-15°C. Piwa takie nazwano Lagerami, co było związane z koniecznością dłuższego ich leżakowania i dojrzewania. Za punkt zwrotny uznaje się rok 1842, kiedy to w Pilznie Josef Groll wyodrębnił po raz pierwszy czysty szczep drożdży dolnej fermentacji do produkcji piwa.

Do odkryć, które niewątpliwie wpłynęły na rozwój technologii piwowarskich należały również: wynalezienie maszyny parowej Jamesa Watta w 1763 roku, odkrycie pasteryzacji przez Louisa Pasteura w 1862 oraz wynalezienie agregatu chłodniczego w 1871 roku przez Carla von Lindego.

Od tego momentu możemy mówić o tym, że piwo wkroczyło w nowożytność. Jego ewolucja jednak wcale się nie zatrzymała, wręcz przyspieszyła, a XX oraz XIX wiek to czas niezwykłego rozwoju tej gałęzi przemysłu. Dla każdego piwosza możliwość jej śledzenia i brania w niej udziału to wyjątkowa przygoda.


Źródła: J.Besala Alkoholowe Dzieje Polski, Czasy Piastów i Rzeczypospolitej szlacheckiej, Zysk i S-ka Wydawnictwo s.j., Poznań 2015, Baron B., Baron I., W krainie Zigguratów. Historia i życie codzienne mieszkańców starożytnej Mezopotamii, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Teologiczno – Humanistycznej, Podkowa Leśna 2005, Bielicki M., Zapomniany świat Sumerów, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1973, Gawlikowska K., Sztuka Mezopotamii, PW „Wiedza Powszechna”, Warszawa 1975, Historia National Geographic, tom 4: Cywilizacje Mezopotamii / wyd. polske pod red. Białek M., 2014, Mierzejewski A., Tajemnice glinianych tabliczek, Państwowe Wydawnictwo „Iskry”, Warszawa 1981, red. wyd. polskiego Kamińska–Sawicka G.), Wydawnictwo „Arkady”, Warszawa 2009, Mierzejewski A., Sztuka starożytnego wschodu I, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa 1983, Meuszyński J., Odkrywanie Mezopotamii, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1977, Zabłocka J., Historia Bliskiego Wschodu w starożytności, Zakład Narodowy im. Ossolińskich – Wydawnictwo, Wrocław 1982.

Piwo na Żywiecczyźnie było od zawsze – pojawiło się wraz z pierwszymi osadnikami ponad siedem wieków temu i do dziś jest niezwykle ważnym elementem lokalnego dziedzictwa, gospodarki i kultury.

Pierwsza wzmianka o Żywcu pochodzi z 1308 roku. W 1327 roku miał on już prawa miejskie, a w obrębie miejskich murów i na zamku działało kilka browarów. W tym okresie do miasta przybyło z Krakowa, Śląska i z terenu Czech wielu rzemieślników, byli wśród nich piwowarzy i bednarze. Na przełomie XIII i XIV w. w  Żywcu i okolicach warzono sporo piwa na potrzeby dworu oraz ludności. Ostatni z książąt piastowskich – Przemysław, nadał miastu przywilej uprawy jęczmienia i warzenia z niego piwa. Piwowarstwo na tych ziemiach było już wtedy bardzo intratnym zajęciem, skoro na wzór prawa niemieckiego Przemysław nadał Żywcowi prawo do tak zwanej mili ochronnej. Oznaczało to, że dla ochrony interesów mieszczan żywieckich, nie wolno było prowadzić piwnego interesu w obrębie jednej mili od miasta. Jeszcze bardziej rygorystyczny zapis znajduje się w dokumencie z 1537 roku, gdzie kolejni właściciele Żywiecczyzny za złamanie prawa mili ochronnej, grożą konfiskatą takiego przemyconego piwa „na Zamek” lub „do miejskiego szpitala”.

Do wieku XIX na Żywiecczyźnie następował stabilny rozwój piwowarstwa, w oparciu o lokalne i importowane surowce oraz wiedzę tutejszych rzemieślników. Przełom nastąpił w XIX stuleciu – wieku pary i odkryć naukowych. Powoli do lamusa odchodził świat małych browarów rolniczych i miejskich, a ich miejsce zajmowało nowe browarnictwo typu przemysłowego.

Około roku 1850 do Żywca wezwani zostali najlepsi inżynierowie, na których czekał sam arcyksiążę Albrecht Fryderyk Habsburg. Włodarz Żywiecczyzny miał dla nich jedno zadanie: zbadać dziewicze zakątki byłego Państwa Żywieckiego i wskazać najlepsze miejsce na założenie browaru. Na lokalizację nowego browaru wybrano grunt zwany Pawlusiem, położony w sercu Kotliny Żywieckiej. W 1856 roku zgodnie z austriackim prawem przemysłowym browar żywiecki został zarejestrowany jako firma i był pierwszym browarem fabrycznym Galicji Zachodniej. Niespotykana w tej części Galicji skala inwestycji oraz zastosowanie technologii dolnej fermentacji, która stanowiła wówczas zupełną nowość i dopiero kilka lat wcześniej weszła do powszechnego użytku, spowodowały, iż Żywiec z miejsca stał się najnowocześniejszym browarem w tej części kraju.

W latach 1856-1881 browar produkował najczęściej piwa dolnej fermentacji. Początkowo piwom żywieckim nadawano nazwy niemieckojęzyczne. Na przełomie XIX i XX w. nazwy zostały spolszczone stąd znane wszystkim: Zdrój Żywiecki, Piwo Lagerowe, Eksportowe i Cesarskie. Oto przodkowie znanych dzisiaj wszystkim marek takich jak Żywiec czy Krakus. Piwem najbardziej prestiżowym był warzony od 1881 roku ciemny Porter. Było to piwo górnej fermentacji, produkowane według oryginalnej żywieckiej receptury, która w niemal niezmienionej formie przetrwała próbę czasu i powstaje w żywieckim browarze do dzisiaj. Dużą popularnością na rynkach zagranicznych, cieszyło się produkowane od 1891 roku piwo Ale. Podstawowymi markami były niezmiennie piwa: Cesarskie, Eksportowe i Marcowe.

Jak widać przez cały czas piwo stanowiło ważny element żywieckiej tradycji i historii regionu. A tutejszy browar mimo upływu czasu stanowi miejsce licznych piwowarskich eksperymentów, wzór do naśladowania oraz źródło piwowarskich innowacji – już od 165 lat!


Źródła: Spyra A., Zwierzyna G., 150 lat Browaru Żywiec – Tradycja i nowoczesność, Żywiec 2006.

Jak różniły się browary w dworach szlacheckich od browarów miejskich, a później od zakładów przemysłowych produkujących piwo? Które z nich konsumenci lubili najbardziej i dlaczego?

Pierwsza z tych kategorii ma najdłuższą historię – browary folwarczne powstawały jak sama nazwa wskazuje w folwarkach, czyli gospodarstwach rolnych przynależnych do włości szlacheckich, zazwyczaj położonych w pobliżu pańskiego dworu czy zamku. Zakładano je już w średniowieczu w związku z przywilejem propinacji, który ustanawiał monopol dworu w zakresie produkcji piwa, wódki i miodu pitnego oraz wyszynku tych trunków. Produkcja i sprzedaż odbywały się na ściśle określonym terenie zwanym obszarem propinacyjnym. Za wyjątkiem niewielkiej produkcji na potrzeby własne na takim obszarze nikt nie mógł produkować ani sprzedawać wyrobów alkoholowych bez zgody właściciela ziem.

Browary folwarczne stanowiły niewielkie wytwórnie, ubogo wyposażone, zatrudniające kilku pracowników. Produkowane tam piwo, tzw. zwyczajne czy też zbytkowe, trafiało do pracowników rolnych zatrudnionych w folwarkach. Do sprzedaży na rynek lokalny browary folwarczne przeznaczały piwo na wyszynk w karczmach i domach zajezdnych. Produkowany trunek był piwem górnej fermentacji, jednak ze względu na prymitywne metody produkcji i brak odpowiednich warunków higieny, odznaczał się raczej niską jakością oraz krótkim okresem przechowywania. Niegdyś powszechnie stosowano suszenie słodu dymem. Otrzymywany tą metodą surowiec nadawał piwu dosyć specyficzny, niekoniecznie przyjemny zapach. Piwo posiadało jednak dużo związków odżywczych dlatego traktowano go jako powszechny artykuł spożywczy szczególnie wśród uboższej ludności. Browar folwarczny mógł wytworzyć do 700 hl piwa.

Obok browarów folwarcznych działały również browary miejskie. Były to zakłady małe, często jednak znacznie lepiej wyposażone. Konsument miejski był bardziej wymagający, a mając możliwość wyboru, sięgał po lepsze jakościowo piwo. Dlatego też piwowarzy miejscy często korzystali z zachodnich wzorców, wprowadzając do swoich browarów nowe rozwiązania techniczno-technologiczne. Nowinki modernizacyjne czerpano z doświadczenia browarów działających na Morawach, Węgrzech oraz w Austrii. Miasta zaczęły powoli wykupywać od szlachty uprawnienia i tym samym jako pierwsze wyzwoliły się z ograniczeń prawa propinacji.

Z czasem nastała era nowoczesnych browarów przemysłowych, a to zmniejszyło liczbę browarów najpierw folwarcznych, a później także j i miejskich. Koncentracja produkcji i kapitałów, nowoczesne technologie, zmiany w przepisach podnoszące podatek piwny, a zarazem ograniczenia prawa propinacji przyczyniły się do stopniowego upadku małych browarów. Jednym z pierwszych browarów przemysłowych na naszych ziemiach był założony w 1856 r. przez arcyksięcia Albrechta Fryderyka Habsburga Arcyksiążęcy Browar w Żywcu.

Z czasem dobrze zorganizowane, wydajne oraz obsługiwane przez wysokiej klasy rzemieślników browary oferujące bardzo dobrej jakości piwo wygrały w wyścigu do serc, żołądków i kieszeni klientów. I tak dzieje się to do dziś.


Źródła: Spyra A., Zwierzyna G., 150 lat Browaru Żywiec – Tradycja i nowoczesność, opracowanie dla Grupy Żywiec, Spyra A., Zwierzyna G., Browar Żywiec 1856-2001, Żywiec 2001.

Rodzina Habsburgów jest ściśle związana z Żywcem, tutejszym browarem i historią tych ziem. Warto dowiedzieć się więcej o ich wkładzie w lokalną gospodarkę oraz o nich samych.

Pierwszym Habsburgiem oczarowanym terenami Żywiecczyzny był Karol Ludwik Jan – wnuk cesarzowej Marii Teresy i trzeci syn Leopolda II. Ceniony żołnierz, który przeszedł do historii jako ten, który pokonał Napoleona w bitwie pod Aspen w roku 1809. Był właścicielem Księstwa Cieszyńskiego, które odziedziczył po przybranych rodzicach. Zgromadził też w ciągu swojego życia ogromny majątek. Skupił w swych rękach dobra cieszyńskie i żywieckie. W 1838 roku Karol Ludwik nabył od Adama Wielopolskiego ostatnią, największą część „państwa żywieckiego” wraz z zamkiem. Tym samym stał się najzamożniejszym Habsburgiem.

Albrecht Fryderyk

Był fascynatem piwa, co zaowocowało budową browaru zamkowego w Cieszynie w roku 1846. Podobno, leżąc na łożu śmierci, wezwał do siebie dwóch synów Albrechta Fryderyka i Karola Ferdynanda i zwrócił się do nich słowami:

„Zostawiam Wam Żywiec… Wiecie co to jest Żywiec ? To największy skarb, jaki mogę Wam przekazać. Bo Żywiec to piwo. Zrozumiałem to pod Aspen, ale nie zdążyłem wybudować browaru… (…) Grzech to wielki, ale brakło mi czasu. Wam grzeszyć w podobny sposób nie wolno. Macie warzyć piwo tak doskonałe, by ktoś kto go skosztuje, nie chciał już nigdy pić czegokolwiek poza Żywcem! Przysięgacie? (…) Koszty zwrócą się szybko (…), jak stworzycie taki browar jaki sobie w marzeniach wykoncypowałem – to nie wygra z nim nikt! Umieram. A wola umierającego jest święta. Macie w Żywcu wybudować browar!”

Synowie przysięgli ojcu, że wykonają jego ostatnią wolę. Tak też się stało. 30-letni Albrecht Fryderyk, po uregulowaniu spraw spadkowych w roku 1852 wmurował kamień węgielny pod budowę browaru w Żywcu, która trwała 4 lata. Tym samym, od 1856 roku stał się pierwszym właścicielem Arcyksiążęcego Browaru na Pawlusiu, wtedy tuż obok Żywca, i cenionym włodarzem dóbr żywieckich.

Po śmierci Albrechta Fryderyka majątki przeszły w ręce jego bratanka – Karola Stefana. Browar zyskał drugiego właściciela z rodu Habsburgów. Jako pierwszy z rodu Karol Stefan na stałe zamieszkał w Żywcu. Nauczył się języka polskiego i dbał o polskie wychowanie swoich dzieci. W 1921 roku otrzymał obywatelstwo polskie. Jego osoba zapoczątkowała linię Żywieckich Habsburgów, a on sam cieszył się wielkim szacunkiem w całej Galicji. Był pretendentem do tronu, miał na nim zasiąść jako król Polski. Zarządzał browarem przez 38 lat. Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie w 1933 roku.

Karol Stefan

Spadkobiercą i ostatnim właścicielem dóbr żywieckich został jego najstarszy syn Karol Olbracht. Wraz ze swoją żoną Alicją zarządzali jednym z największych majątków w Polsce. Bardzo mocno angażowali się w życie społeczne mieszkańców, prowadzili działalność charytatywną, na każdym kroku podkreślali swoją polskość. 3 września 1939 roku wojska hitlerowskie wkroczyły do Żywca. Dobra żywieckie wraz browarem objęte zostały niemieckim zarządem komisarycznym. Karol Olbracht za wierność Polsce i patriotyzm zapłacił wieloletnim więzieniem i utratą majątku, jednak przetrwał wojnę. W związku ze zmianami politycznymi po 1945 roku Habsburgowie utracili dobra żywieckie, które w całości przeszły na własność państwa.

Karol Olbracht

Rodzina Habsburgów identyfikowała się z Żywiecczyzną, dbała o rozwój gospodarczy i kulturalny regionu oraz szanowała miejscowe zwyczaje. Szczególną opieką otaczali browar, który uznawali za najjaśniejsza perłę w koronie dóbr żywieckich. Dzięki ich staraniom Browar w Żywcu zyskał renomę, która przetrwała wszelkie historyczne zawirowania i do dnia dzisiejszego piwo z Żywca stanowi synonim doskonałej jakości i smaku.


Źródła: Mazan L, Siwiec K. Arcyksiążęca Korona Cesarski Smak 140 lat czyli historia przez Żywiec pisana, Kraków 1996, Firlej D., Jaworska K. Żywieccy Habsburgowie – Album rodzinny, Żywiec 2016.